Opisy wypraw

Wyprawa na Łopień - marzec 2016

Grzegorz Misztal.

12 marca 2016 połączono dwie jaskinie Wietrzna Studnia i Czarci Dół. Zacisk Z3 łączący obie jaskinie pierwszy pokonał Karol Więckowski ze Speleoklubu Warmińsko-Mazurskiego „Speleon”. Tak po niemal dziesięciu latach uczciliśmy wspólną akcję SSB i Speleonu z 2006 roku, kiedy to zauważyliśmy nowe partie w Czarcim Dole. Połączenie obu jaskiń było wynikiem reinwentaryzacji dostępności obiektów jaskiniowych na Łopieniu przez A. Kapturkiewicza. Po nałożeniu na siebie planów obu jaskiń stało się oczywistym, że jest to jeden obiekt. Odwiedziny znajomych ze Spelonu były dobrą okazją aby przystąpić do działania. Historia eksploracji systemu. W numerze 4 biuletynu Speleoklubu Dębica "Jaskinie Beskidzkie z 2001 roku znajduje się lakoniczna wzmianka o odkryciu nowych partii, brzmi ona następująco "26 III 2000 r.; R. Kusibab, T. Mleczek (SD); nowe partie". Nowe partie miały znajdować się w Piwniczce za zaciskiem oszacowanym jako Z2, długość partii oszacowano wtedy na 15m. Zacisk do nowych partii pokonał R. Kusibab. Planu nie wykonano, więc parametry tych nowych próżni są nieznane. Niezależnie od tego odkrycia 17 czerwca 2006 roku podczas wspólnej akcji SSB ze Speleoklubem Warmińsko-Mazurskim Speleon, A. Kapturkiewicz odkrywa nowe partie w Piwniczce oraz między Krzyżówką a Limanowskim Korytarzem. W Piwniczce chodzi o te same partie, jakie zauważono w roku 2000. Podczas akcji w roku 2006 wykonano szkic roboczy tych partii, znamy więc orientacyjnie rozmiar i w jakim kierunku rozwijają się odnalezione próżnie, co okazało się pomocne. Szacunkowa długość partii to około 15m, podobny szacunek jak podczas pierwszego ich zwiedzania. Tym razem zacisk określono na Z3, za zaciskiem (południowe partie Piwniczki) znajduje się salka. Na końcu tej salki (na S od zacisku) jest studnia około 2m, którą dostajemy się do kolejnej niezbadanej przestrzeni. We wspomnianej salce za zaciskiem Z3, na zachód od zacisku, znajduje się komin wysokości 3m. Nowe partie roboczo nazwano partie Tymbarsko – Warszawskie jako nawiązanie do Partii Dębickich i Limanowskiego Korytarza. Nowe partie między Krzyżówką, a Limanowskim Korytarzem są znacznie mniejsze jest to zaciskowa szczelina o długości około 2m (do zbadania). Znajduje się ona w szczelinie odchodzącej w kierunku zachodnim w okolice otworu jaskini. Nowych partii i tym razem dokładnie nie zbadano ze względu na brak czasu. Zauważono je podczas wychodzenia z jaskini. W późniejszym okresie jaskinię dość ordynarnie zakratowano co skutecznie uniemożliwiło penetracje. Podczas reinwentaryzacji otworów obiektów jaskiniowych na Łopieniu w 2016 r,. zauważyłem coś co dziwnym trafem zostało przeoczone. Po nałożeniu na siebie planów Jaskini Wietrzna Studnia i Czarci Dół bez wchodzenia do jaskini widać, że jest to jeden obiekt. To że jest to możliwe sugeruje już sama nazwa obiektu, Wietrznej Studni, wydobywa się z niej silny strumień powietrza. Świadczy to o połączeniu tej jaskini z niższymi partiami Czarciego Dołu. Po nałożeniu szkicu nowych partii wykonanego w 2006 roku można już było zza komputera wskazać którędy można wejść do Czarciego Dołu. Znajomi ze Speleonu na Łopieniu ćwiczyli techniki linowe przed wyprawą na Matterhorn (zaskoczył ich brak śniegu). Jaskinie nie były głównym celem z uwagi między innymi na okres hibernacji nietoperzy. Patrząc na sporządzone plany - połączenie jaskiń wydało się dziecinnie proste, grzechem było by więc nie zajrzeć do Wietrznej Studni, w której zresztą nietoperzy nie ma. Planowanie przed komputerem tym razem przyniosło rezultaty. Po wejściu do Wietrznej Studni jak po sznureczku doszliśmy do bardzo głębokiej zaciskowej studni. Studnia ta wymagała by dużego nakładu pracy, z racji „litych ścian”. Wspomniana studnia znajduje się pod prożkiem 1,2m. Za tym prożkiem udało się udrożnić zacisk Z3, większość prac wykonał Karol, i dla tego zacisk naturalną koleją rzeczy nosi nazwę Zacisk Karola. Jaskinie Łopienia zazdrośnie skrywają swoje tajemnice. Po pokonaniu Zacisku Karola oraz pobieżnym zwiedzeniu nowych partii i kontrolnym wejściu do Czarciego Dołu mieliśmy awarię oświetlenia. Ewakuację bez żalu z powodu braku penetracji nowych partii ułatwił sezon ochrony nietoperzy. Plany jaskiń wymagają uzupełnienia szczególnie Wietrznej Studni i Czarciego Dołu w rejonie nowych partii. Długości i opisu nowych partii nie podajemy przed ich pomiarem. Z praktyki jaskiniowej wychodzi, że zasadność kratowania beskidzkich jaskiń jest dyskusyjna. Każdą kratę też łatwo sforsować, i po tym pozostaje szpecący złom. Powinniśmy postawić na edukację, nie na zakazy i rozwiązania siłowe. Badania naukowe dowodzą mniejszą atrakcyjność dla nietoperzy takiej okratowanej jaskini podczas okresu godowego. W Czarcim Dole w Górnej Komorze widzieliśmy tylko dwa podkowce małe, nie widzieliśmy osobników wybudzonych. Podczas gdy przed 2006 rokiem, podkowców małych były dziesiątki, każdej zimy. Po nietoperze nikt nie chodzi, jaskinie dla „niegrotołaza” są nieatrakcyjne. Dla przeciętnego turysty okres hibernacji nietoperzy jest sezonem martwym, jest zimno i mokro więc turyści siedzą w domu. Obecnie w Beskidach częściej można spotkać crossowca lub quadowca, niż turystę rządnego jaskiń.